Sounds. Wyzwanie muzyczne.

Umordowana łataniem spodni(które jak na złość popruły się w tym samym czasie) postanowiłam odetchnąć i odpowiedzieć na muzyczne wyzwanie Milnovy.
10 utworów ważnych, które "ruszają" mła, so...:


1.Po pierwsze |Republika| i wszystkie te kawałki co o drugim ludziu mówią. O miłości i o seksie. O odchodzeniu i wracaniu. I o niespodziankach: Obcy Astronom, Prośba do następcy, Odchodząc, Reinkarnacje i...mogłabym tak długo wymieniać, bo okrutnie lubię Ciecha mówienie o miłości. Najbardziej jednak uwielbiam :Tu jestem w niebie I jeszcze Ciecha za projekt ojDADANA - "a gdzież moje kare konie" - wzrusza mnie to do tego stopnia, że ryczę jak bóbr przy tym teledysku.

2.Nurt psychodelicznego trashrocka i glamrocka (ja tu mieszam te gatunki i ogólnie stosuję subiektywne podziały) typu Alice Cooper - Poison, House of fire, czy też trochę z innej bajki, łagodniejsze, ale bardziej sfiksowane The cure - End of the world czy Placebo - Sleeping with ghost.

3.Klasyka rocka i metalu, łągodnie i w dobrym guście: Deep Purple - Lalena, Mistreated RHCP - Pea, My friends, Otherside czy Apocalyptica - Romance

4. Damskie granie: Katarzyna Groniec - Będę z tobą, Paulina Bisztyga - Gdy Cię zostawi miłość, Antonina Krzysztoń - Perłowa łódź i inne jej.

5. Absolutnie pokrętne projekty starych, ale za to wciąż płodnych wykonawców: Taken by Trees - Julia

6.Polskie indywidua: Gaba Kulka - królestwo i pół czy jej Lady Celeste, składanka Waldeck Gramophone

7.Zagraniczne indywidua czyli Tori Amos - Sorta Fairytail, Winter lub Tracy Chapman - Talkin' bout the revolution

8.Łagodnie - Oren Lavie - Her morning elegance czy Sara Tavares - Balance

9. Etno polskie, współczesne: Żywiołak - Dybuk, kawałki zagranicznego zespołu Valravn czy wtręt z powermetalu Rhapsody - Eleonor's Magic Valley oraz wszelkie ajrisz.

10. Z humorem: Zespół reprezentacyjny - Goryl

oraz wszlekiej maści jazzy, chillouty r'n'r'olle i jivy, właściwie to ja nie słucham tylko techno i disco polo :D a pozostałe ogarniam i z każdej dziedziny znajdzie się jeden ruszający mnie kawałek. Te ruszają AKTUALNIE.
Jutro kilka słów o nałogu PSHC5. Dobranoc

edit: Do dalszej gry nominuję: Fairy, Ki i Bradhelt

Long, long time ago... Królestwo Bro.

Pradawne pomysły i bro-zrealizowane uległy modyfikacji (inspiracja ki)i po przemianie spróbuję umieścić coś po raz pierwszy na jakimś wirtualnym kramiku. Jak się podobają?!

Bo tak.

Dziś nie mam dla Was żadnych craftów, za to piosenkę przepełnioną słońcem...Zakochałam się w Taken By Trees...







Niezmiennie czekam na paczuszkę, a w skrzynce pustki :( (Cierpliwość nie jest moją pierwszorzędną cechą :P )

Miało być następnego dnia, a jest dziś...

Uwielbiam ten naszyjnik...

P.S. Wygrałam cukierka u Shere.Pierwszy raz udało mi się coś wylosować i okrutnie się cieszę z tego powodu. Kiedyś obiecałam sobie, że jak uda mi się wygrać to też urządzę candy. W związku z tym Czytacze! Śledźcie, a niedługo będzie ogłoszone.

Że niby mnie tu nie ma?

Słyszałam zażalenia...Tak, tak to wszystko przez mgr., która to uprzykrza życie mnie i moim bliskim, wycinając mnie z żywota wiecznego amen oraz wcinając się w każdą rozmowę. Nie jest jednak prawdą, że nic nie robiłam w tym czasie...Oto dowód.











I jeszcze naszyjnik - mój ulubiony, ale to jutro...

Kartki jajeczne i zmałpiony zeszyt.

Zmałpiłam od Zielonego Wzgórza:

Starości i nowości.

Etui dla Mruf

zapinane na zatrzask :-)
A za mną chodzi Carla Bruni...Le ciel dans une chambre...Quelqu'un m'a dit...

Jajuńciek, walentynki i inne takie.

Zamówienie Mruf.

Miała być brązowo-niebiesko-czerwono-biała i w krajobraz. :-)No to jest :-)

Polish Craft

Anna montuje spis ludności craftującej! Dołączcie się!

Angus i spółka.

Postanowiłam się wyżyć. Tzn. zarzucić wszystko na rzecz 3 dni z craftowaniem. Dokończyć parę projektów. I udało się...
Torebki sprzed 3 miesięcy zaczęta i sprzed 2 lat(bordo), kartki ot tak - bo jeszcze miałam energię i Angus - pies Katarzyny :-)




120zł



20zł




120zł





Dostałam wyróżnie nie od Fairy: dziękuję! I posyłam dalej Ki, Oliku i Kobensowi.

Wszystko, żeby tylko pracy nie pisać.

Nie, że nic nie robię.

Postanowiłam, że zrobię porządki na komputerze.
I w piwnicy. I w notatkach. I ogółem na blogu i wszędzie.(W pracy już umyłam wszystko co wystawało i drażniło moje oko)
W okresie posuchy spowodowanej brakiem czasu publikuję karteluszki świąteczne słane Przyjaciołom.